Mówca powinien również znać się na ludzkiej psyche;)ale masz rację, celność to miara jego sukcesu, jednakże stawiam na ciszę, gdyż chwila to zadumy i refleksji,a o tę właśnie chodzi;)
Dobry mówca prowokuje ciszę, żeby wybrzmiewały w niej ostatnie słowa, znaczące słowa dla akapitu wypowiedzi;) Nastrój taki musi udzielić się odbiorcy, porusza struny wrażliwości, powoduje refleksję;) To nie oszczędność, to manipulacja;)