Menu
Gildia Pióra na Patronite

Cierpienie uszlachetnia?
Cierpienie uczy?
Cierpienie daje siłę?

Mi dało jedynie traumy,
Przyniosło depresję,
Fobie, nadzieję na śmierć.

Nie uszlachetniło,
Niczego nie nauczyło,
Siły mi nie dodało...

Kolejna filozoficzna bzdura,
Tak dużo ich w tym świecie,
Żeby zrozumieć sens jutra?

Jak zawsze się podniosę,
Choć dzisiaj ledwo wstaję,
Zdobyłam nowe lęki, bóle...

Kolejne myśli do przepracowania,
I więcej nie uwierzę, w te głupie,
niczym niepoparte filozofie.

56 120 wyświetleń
486 tekstów
32 obserwujących
  • Victoria Angel

    1 June 2023, 14:12

    2010 to, że napisałam o słabości nie miałam nic złego na myśli.
    Chodziło mi o to, że np. jak ktoś ma słaby organizm (mniej odporny) to bywa, że choruje. Tak samo miałam na myśli, że mogłaś być mniej odporna. Nie wiem co jest w tym obraźliwego... jeśli tak to przepraszam, ale skoro wyznajesz, że chorujesz na depresję, to tylko przez to, że brakuje Ci odporności. Nic nie napisałam, że nie wierzę w depresję.
    Dużo zdrowia życzę.

    • 1 June 2023, 14:18

      Nie odebrałam Twojego komentarza w żaden obraźliwy sposób, ani, że negujesz istnienie choroby jaką jest depresja. Może nie do końca zrozumiałam temat SŁABOŚCI, dziękuję za dodatkowe wyjaśnienie :) I to ja przepraszam, moja odpowiedź była niejasna i słowo bzdury na pewno mogło nadać jej negatywny wydźwięk.

      Nasze komentarze mogą czytać różni ludzie, również ci na początku walki z chorobami psychicznymi. Dlatego napisałam o pochodzeniu chociażby depresji, choć nadal jest to bardzo niezbadany grunt. Dziękuję za dzielenie się opinią :) i życzę spokojnego dnia!

    • Victoria Angel

      1 June 2023, 14:28

      To, że sama miałaś czy masz trudne życie, nie znaczy, że moje życie jest beztroskie. Również bardzo dużo w życiu przeżyłam i uważam, że mimo wszystko jestem bardzo silną osobą jak i bardzo wrażliwą. Poprzez to, że się cierpi jest się w stanie więcej, niż przeciętnie zrozumieć. To nie jest uszachetnienie tylko pokora. Być może nie umiem tego nazwać, piszę jak ja to widzę. Dziękuję za serdeczności. :-)

  • Victoria Angel

    1 June 2023, 07:42

    Nie zgodzę się z Twoim wierszem, bo jednak cierpienie kształtuje wnętrze duszy, pozostawia mądrość życiową, krzepi charakter.
    Skoro doznałaś depresji to znaczy, że byłaś słaba od dziecka.
    Fobie dużo ludzi ma tyle, że nie wszyscy mają odwagę do nich się przyznać odważnie. Zbyt słaba byłaś, doznając depresji, bo pewnie nie miałaś z kim porozmawiać o tym, co Ciebie bolało i przerastało.

    • 1 June 2023, 12:50

      Możemy się nie zgadzać, ale nie piszmy kolejnych bzdur, że depresja jest oznaką lub konsekwencją słabości. Proszę, to jest CHOROBA. Nie spowodowana słabością. A zmianami w mózgu, o podłożu genetycznym, z powodu braku pewnych substancji. Rozmowa może pomóc nazwać problemy, ale nie wyleczy chorób w tym depresji, jej brak może spowodować nawet śmierć, ale sama rozmowa nie wystarczy. Fobie są też poważnymi zaburzeniami, lęki itd. Też do konsultacji z odpowiednimi specjalistami.

    • Monika M.

      1 June 2023, 13:42

      Myślę, że często jeśli sami czegoś nie doświadczymy, mimo empatii, wiedzy, nie jesteśmy w stanie tego sobie wyobrazić. W wielu sytuacjach to bardzo dobrze - jako zbędny ciężar.
      Moim zdaniem cierpienie nie uszlachetnia. Nic dobrego nie daje.
      Mam wrażenie, że z każdym kolejnym rokiem, mniej wierzę w ludzi, ich mądrość, dobroć itp.
      Nie uczymy się na błędach, egoizm powala...
      Życzę energii dobrej do znajdowania chwil wytchnienia i spokoju. Dobrych emocji.
      Może trzeba psa lub kota przygarnąć?:)

    • 1 June 2023, 14:09

      Mam najwspanialszego psa na świecie! :) już od 12 lat jest ze mną i oby została jak najdłużej. Już trochę ślepa, głucha, łapki działają raz lepiej raz gorzej, do tego mnóstwo innych problemów zdrowotnych... ale trzymamy się razem. Przeszła ze mną prawie wszystko, dorosłam z nią a ona zdążyła się zestarzeć obok mnie.

      Jednak, przepraszam... może to kolejne umoralnianie. Zwierzęta to duży obowiązek, koszty, wymagają czasu. Jeśli ktoś jest w kryzysie może tego nie udźwignąć - nie powinno się brać zwierząt BO ma się problemy emocjonalne czy choroby, żeby sobie pomóc. Zwierzęta oczywiście często pomagają (mój pies jest dla mnie pocieszeniem i wsparciem) ale nie są specjalistami czy terapeutami... a cierpią w ciszy gdy coś się dzieje. To powinna być przemyślana decyzja, trzeba pamiętać, że podejmujemy ją na lata... na naście lat... dlatego trzeba ocenić swoje siły, czas, wydatki itd. Przygarnianie wtedy ma ogromny sens i można pomóc naszym zwierzęcym przyjaciołom! A one odpłacają jedną z najpiękniejszych miłości świata :)

  • Naja

    31 May 2023, 22:53

    Filozofii bywa wiele... Warto jednak wierzyć w siłę "dobra" w każdym znaczeniu, niezależnie od filozofii.
    Jeżeli mogę coś doradzić, to w tych bardzo trudnych chwilach, pomimo wszystko..., kiedy rano otworzysz oczy, pomyśl - z czego to ja dzisiaj będę się cieszyć... ?
    Dodam, że nie chodzi tutaj o wybór z wielu powodów do radości, a wyszukanie tego powodu.
    Spróbuj, jest tyle powodów do radości, tylko pomyśl...
    Powodzenia ! 🤗

    • 1 June 2023, 14:14

      Dziękuję za radę :) od lat każdego dnia praktykuję szukanie powodów do radości, do wdzięczności. I polecam każdemu.
      Ale choroba nie wybiera ;) i utrudnia. Osoba w depresji, osoba z fobiami i lękami utrudniającymi funkcjonowanie, potrzebuje po pierwsze pomocy specjalisty, być może leków, terapii itd. Potem powoli można wprowadzać praktykowanie wdzięczności, ćwiczenie oddechów, sprawność fizyczną i wiele innych :) jeszcze raz dziękuję i także życzę powodzenia! Bo każdy ma jakieś trudności.

      od Naja