Dobrze, że tak myślisz Giuliet.
Dzięki temu łatwiej jest żyć.
Mnie pozbawiono tej łaski.
Miłej niedzieli jednak :)

Onejko, dziękuję.

M., nic na to nie poradzę, wciąż mnie inspirujesz :-)
Cóż... ja myślę, że wszyscy jesteśmy dziećmi jednego Boga, pochodzimy od światłości, tylko czasem o tym zapominamy lgnąc do sztucznego światła.

Cris, miło to czytać :-)

Art, pod wpływem nie trudno o natchnienie haha!

Beato, piękna interpretacja, bliska moim intencjom, dzięki.

Dziękuję i wspaniałej wakacyjnej niedzieli Wam życzę!

Światło...to nie tylko światło widzialne...istnieje i ultrafiolet i podczerwień...
Każdy z nas...ma w sobie jego spectrum...Jedynie jedni ,,świecą" mroczniej...;) ...drudzy bardziej ,,anielsko''...;).

Od razu widać, że Madź pisała będąc pod wpływem
.
.
Adnachiela. :P
Pozdrawiam. :))

Uroczo, aż uśmiechnęłam się :)

insp.Ja?
Bardzo się cieszę i dziękuję :)
x.Jarek kiedyś wypowiedział takie zdanie, że Bóg ma swoje dzieci
ale Szatan swoje...
To oczywiście tylko przypomnienie jakie mi się nasunęło :)
Piękna myśl M.

Miłego upału :)

ładne :)