A może ty pomożesz komuś, bo przecież:
"Nie żyjemy dla siebie...
Żyjemy dla tych którzy nas kochają... Żeby dać im siłę...
Choć częściej to Oni dają siłę nam..."
Nie odbieraj szansy innym. Żyj dla nich. Pomóż im gdy będą cię potrzebować. Znajdź w sobie siłę i daj im ją. Nie odbieraj im tej możliwości...
Wiesz co nie jesteś tego pewny. Ta dziewczyna nie jest jedną na świecie. Nie możesz pisać, że jak ona nie może Ci pomóc to żadna inna bo zwalasz na nią wine za to co masz zamiar zrobić (mam dużą nadzieję że nie zrobisz). Przemyśl to wszytko jeszcze raz. Nie wiem dlaczego chcesz to zorbić, nie znam problemu ale jestem pewna że da się go załatwić.
"A nie rob tego ze wzgledu na mnie...prosze.. Czy nie pomyslales ze Twoja smierc pociagle jeszcze pare?"
Śmiem twierdzić, że to dziewczyna którąkocham... skoro Ona nie jest w stanie mi pomóc, to nikt nie jest w stanie.
Dobrze Ci z tym? Więc dalczego chcesz to zrobić? Nie znam Cię, zupełnie ale proszę nie rób tego. Wszystko można naprawić wybaczyć ale nie śmierć. Jeśli odkładasz to zbyt długo, odłóż jeszcze tydzień. Dla Ciebie to nie różnica, skoro chcesz wszystko zakończyć. Daj sobie pomóc
odkładam to już zbyt długo... Tylko moja dziewczyna ile czasu dałem sobie... nic to nie pomogło... wręcz odwrotnie... a skoro jestem egoistą dobrze mi z tym...
Jeśli robisz to tylko ze względu na siebie jesteś egoistą. Zastanów się jak zareaguje rodzina, przyjaciele. Jeśli popełnisz samobójstwo zadasz im większy ból i smutek niż pewnie teraz Ty sam masz. Nie rób tego, to głupie pozbawione sensu. Sam widzisz ile ludzi oferuje Ci pomoc. A czy to ważne czy zorbisz to teraz czy za tydzień? Przeczytaj polecane książki i dopiero wtedy podejmij decyzję.
Przeczytaj i zastanów się:
"Musisz nauczyć się czekać na ten moment -
moment, w którym zrozumiesz, że warto jest żyć. -
A to może okazać się najtrudniejsze."
Mnie na razie to starcza. Ja czekam...
Wiesz co miałeś dużą odwagę żeby napisać ten tekst gdyż tym samym potrafisz przyznać że coś jest w twoim życiu nie tak jak powinno być. Sam kiedyś przechodziłem bardzo duży kryzys. Mnie wtedy pomogło kilka książek. Podam tu namiary na jedną z nich : http://www.reddress.ovh.org/wolnawola.pdf Nie będę ci wciskać kitu że po jej przeczytaniu od razu będziesz tryskać radościom ale na pewno tego typu pozycje w literaturze pozwalają inaczej patrzeć na świat. Jak podasz jakieś namiary to prześlę ci kilka naprawdę godnych polecenia pozycji.
A może ty pomożesz komuś, bo przecież:
"Nie żyjemy dla siebie...
Żyjemy dla tych którzy nas kochają... Żeby dać im siłę...
Choć częściej to Oni dają siłę nam..."
Nie odbieraj szansy innym. Żyj dla nich. Pomóż im gdy będą cię potrzebować. Znajdź w sobie siłę i daj im ją. Nie odbieraj im tej możliwości...
Wiesz co nie jesteś tego pewny. Ta dziewczyna nie jest jedną na świecie. Nie możesz pisać, że jak ona nie może Ci pomóc to żadna inna bo zwalasz na nią wine za to co masz zamiar zrobić (mam dużą nadzieję że nie zrobisz). Przemyśl to wszytko jeszcze raz. Nie wiem dlaczego chcesz to zorbić, nie znam problemu ale jestem pewna że da się go załatwić.
"A nie rob tego ze wzgledu na mnie...prosze.. Czy nie pomyslales ze Twoja smierc pociagle jeszcze pare?"
Śmiem twierdzić, że to dziewczyna którąkocham... skoro Ona nie jest w stanie mi pomóc, to nikt nie jest w stanie.
nikt nie jest w stanie mi pomóc...
Dobrze Ci z tym? Więc dalczego chcesz to zrobić? Nie znam Cię, zupełnie ale proszę nie rób tego. Wszystko można naprawić wybaczyć ale nie śmierć. Jeśli odkładasz to zbyt długo, odłóż jeszcze tydzień. Dla Ciebie to nie różnica, skoro chcesz wszystko zakończyć. Daj sobie pomóc
samobójstwo nie jest odwagą ,a zwykłą ucieczką przed problemami.
odkładam to już zbyt długo... Tylko moja dziewczyna ile czasu dałem sobie... nic to nie pomogło... wręcz odwrotnie... a skoro jestem egoistą dobrze mi z tym...
Jeśli robisz to tylko ze względu na siebie jesteś egoistą. Zastanów się jak zareaguje rodzina, przyjaciele. Jeśli popełnisz samobójstwo zadasz im większy ból i smutek niż pewnie teraz Ty sam masz. Nie rób tego, to głupie pozbawione sensu. Sam widzisz ile ludzi oferuje Ci pomoc. A czy to ważne czy zorbisz to teraz czy za tydzień? Przeczytaj polecane książki i dopiero wtedy podejmij decyzję.
http://www.przyjaciele.org/pomoc/
https://neuroza.pl/mysli-samobojcze/
robię to tylko ze względu na siebie... poprostu... nie jestem w stanie...
A nie rob tego ze wzgledu na mnie...prosze.. Czy nie pomyslales ze Twoja smierc pociagle jeszcze pare?
Przeczytaj i zastanów się:
"Musisz nauczyć się czekać na ten moment -
moment, w którym zrozumiesz, że warto jest żyć. -
A to może okazać się najtrudniejsze."
Mnie na razie to starcza. Ja czekam...
nie dzięki... nie chcę pomocy...
Wiesz co miałeś dużą odwagę żeby napisać ten tekst gdyż tym samym potrafisz przyznać że coś jest w twoim życiu nie tak jak powinno być. Sam kiedyś przechodziłem bardzo duży kryzys. Mnie wtedy pomogło kilka książek. Podam tu namiary na jedną z nich : http://www.reddress.ovh.org/wolnawola.pdf Nie będę ci wciskać kitu że po jej przeczytaniu od razu będziesz tryskać radościom ale na pewno tego typu pozycje w literaturze pozwalają inaczej patrzeć na świat. Jak podasz jakieś namiary to prześlę ci kilka naprawdę godnych polecenia pozycji.
godzina około 20... a siła wyparowała...