Cały swój czas poświęcała na samokształcenie w ciszy czterech ścian. Samotność jej wystarczała do czasu, gdy nie zaczęło docierać do niej, ze nigdy nie osiągnie swojego ideału. Co zrobiła? Podeszła do lustra, spojrzała i...Krzyczała wniebogłosy do własnej duszy, wyzywając swoje postępowanie. Swój obraz świata Arkadii. Stłuczone lustro marzeń stało się studnią na dno ambicji.