Menu
Gildia Pióra na Patronite

Cały dom przesiąknięty jest jego zapachem. W łazience stoją jego maszynki do golenia, szczoteczka, ręcznik. Na biurku leży sterta papierów z jego firmy. Jakieś niepopłacone rachunki. Notatki. Numery telefonów. Na fotelu jest rzucony byle jak sweter. Nad komodą wiszą zdjęcia. Z weekendowego wypadu do Chorwacji. Z Zakopanego. Przy lustrze porozrzucane są papierosy i zapalniczka. Koło telewizora jest masa płyt, z różnorakimi filmami. Wydaje się, że wszystko jest na swoim miejscu. Nawet te cholerne kluczyki od samochodu leżą na kuchennym blacie. Tylko... jego nie ma. Zginął potrącony przez pijanego kierowcę przechodząc przez pasy. Osierocił trójkę dzieci. Odszedł zostawiając młodą żonę z wielką raną w sercu, którą trudno będzie wyleczyć. Nawet czas będzie miał z tym wielki problem.

146 970 wyświetleń
1738 tekstów
256 obserwujących
  • 31 July 2009, 22:29

    NaDzieJa_19 akurat to miałam zamierzone. Jednakże zastanawiałam się nad tym, czy nie jest to uznawane za błąd.. lecz nie miałam możliwości, gdy piałam tą myśl tego sprawdzić. Mój chopak w swoim domu nie posiada nic, co miałoby jakikolwiek związek z językiem polskim, a internet jest na tyle duży, że potrafię się w nim zgubić :D
    Ale dziękuję za zwrócenie uwagi :)
    Pozdrawiam..

    kkasiulek162 taak. Czasami nie zdajemy sobie sprawy, że wtedy kiedy my jesteśmy szczęśliwi, ktoś obok cierpi, bo stracił żonę, dziecko, męża, matkę, ojca.. Wypadek, który obraca życie o 180 stopni.
    Pozdrawiam..

  • kkasiulek162

    31 July 2009, 21:21

    tragiczny wypadek.. a pomyśleć, że każdego dnia ma miejsce niejeden śmiertelny wypadek samochodowy bądź pieszy kontra samochód..
    jedna chwila zmienia kolejne miliony chwil..
    bardzo ładnie napisane, bo to twój styl- prawdziwe i piękne opowiadania przepełnione opisami, obrazami, które same przewijają się przed oczami..

  • NaDzieJa_19

    31 July 2009, 21:17

    Kasiu,wiesz, że bardzo lubię to, co piszesz, ale jako mniej doświdczona koleżanka mam jedno "ale":). Chodzi mianowicie o długość niektórych zdań. Zbyt dużo u ciebie równoważników. Czasem lepiej dać przecinek, żeby to zdanie bardziej rozbudować, żeby się ta całość lepiej trzymała. Taka mała dygresja. Rzecz jasna, nie musisz tego wcielać w życie, bo może te równoleżniki są zamierzone, nie wiem :).
    Pozdrawiam. Za myśl oczywiście plus.