Dziękuję Wam za przybycie pod tą myśl i zostawienie śladu obecności;) Z zainteresowaniem przeczytałam zamieszczone opinie...Pozdrawiam i do poczytania;)
Niestety bywa tak, a powinno być inaczej. Inność, która obiektywnie nie szkodzi innym powinna być akceptowana. Wynika bowiem albo ze zrządzenia losu, czyli braku wyboru albo z dokonanego wyboru, którego możliwość gwarantuje nam właściwie pojęte prawo do wolności. Niezależnie od tego czy ktoś jest "inny" czy nie jest... Świetnie to Alice ujęłaś, nieumiejętność akceptacji to "inność" właśnie :-)
Witaj sprajtko :) Gdyby inność zaakceptowała inny typ odmienności to przestałaby by być sama innością... Wystarczy że się inność toleruje... O akceptacji nie może być mowy, chyba że inność jest lepsza od "naszości", wtedy jest to nawet wskazane