Menu
Gildia Pióra na Patronite

Było zimno. Na ulicy siedział bezdomny. Zaniedbany, ledwie ubrany.
Dałam mu złotówkę, a on... On wyszeptał zachrypniętym głosem, żebym pamiętała, że pięknie jest żyć, że życie piękne jest i się uśmiechnął. A to było szczere.

18 362 wyświetlenia
147 tekstów
43 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!