`. był jak prezent , który za późno rozpakowała , ubiegł ja ktoś. Ktoś płci żeńskiej. Ale czy to zmienia fakt że to był jej prezent? Czy ma czekać by go odzyskać a może poddać się bo w momencie rozpakowania należał już do innej.
Jednak będzie czekać. Nadzieja będzie usypiać ją do snu a jej miłość kołysać serduszko by zmniejszyć ból czekania..`
Czasem opłaca się czekać. Ja czekałam bardzo długo, kiedy już myślałam, że to 'spłaciłam' pojawił się. Teraz jesteśmy razem (tzn to swoją drogą też nie jest w tym momencie takie piękne, słodkie i pewne, ale już nie ważne) ważne, że się odczekałam nawet jeśli zaraz miałabym to stracić.