Menu
Gildia Pióra na Patronite

Bezsenność - największym koszmarem...

17 799 wyświetleń
178 tekstów
95 obserwujących
  • Papillondenuit

    5 December 2010, 13:57

    Mam ostatnio podobnie ;-)

  • Krio

    5 December 2010, 09:14

    Ten tekst może być nieodpowiedni dla niektórych czytelników.
  • Papillondenuit

    26 October 2010, 17:57

    Ach wraku drogi.. Serdecznie odpodziękować. :)))
    A pozdrowienia ciepłe i ja Ci pragnę podarować!

  • Papillondenuit

    26 October 2010, 04:28

    Ślę również Jadzi serdeczne pozdrowienia,
    nie robiąc tego wcześniej z niedopatrzenia...
    :-)

  • Papillondenuit

    26 October 2010, 04:24

    Och, toż to prawdziwy poemat!
    Aż onieśmieliła mnie trema...
    Od teraz bacznie muszę uważać
    na myśli, które tu będę wstawiać.
    Bo czujny wrak będzie zerkał,
    czy żadna nie kryje się w nich usterka.
    A ja niedoświadczona tak przecie,
    ledwo znajduję się w myśli świecie...
    Lecz z wrakiem będzie mi raźniej,
    gdyż wie on co siedzi mi w duszy "na dnie",
    jest wszakże wrakiem zatopionym
    - głęboka mądrość jest takich domem...
    Wiem, bo czytałam myśli wrakowe,
    niejednoznaczne, bawiące się słowem,
    niezwykłe w swojej zwykłości, prostocie,
    zdecydowanie - to myśli złote!

    Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za odwiedziny :-)

  • Jadzia_poem

    17 October 2010, 20:21

    Świetna myśl, zabieram do siebie i dziekuję za dedykację, pozdrawiam :)

  • Papillondenuit

    17 October 2010, 18:19

    Tak, sen oczyszcza... Po każdej bezsennej nocy człowiek czuje się 'brudny' i rozbity, rozlożony na łopatki przez swoje niepoukładane myśli.

    Bezsenność to koszmar też dlatego, że pamięta się każdą jego minutę. A minuty ciągną się jak godziny...
    Świt nie chce przyjść, a kiedy wreszcie przyjdzie, to i tak nie jest ulgą, ani wytchnieniem. Nie dla ciebie...

    Myśl dedykuję wszystkim bezsennym...

    Pozdrawiam!

  • Irracja

    17 October 2010, 17:22

    ... sen - to azyl od rzeczywistości... jest jak podróż do ogrodu cudów i wytchnienia... czasami jak spowiedź, choć nie zawsze łagodna, to czyszcząca serce i umysł... jego brak to rzeczywiście koszmar...