... to nic nie da... tylko pogorszy... ofiara i tak wdzięczności nie okaże... a sprawca uzyska nimb ofiary... w naszym społeczeństwie nie wolno mówić o syndromie sztokholmskim... a i przemoc domowa, jeżeli istnieje to ma być cierpliwie znoszona, w imię jakiś ideałów i sakramentów... w kraju ry(d)zyka wszędzie słychać "chichot Szatana"... ... kogo więc zabić?... ofiarę, czy sprawcę?...
... to zależy co rozumiesz pod pojęciem "za darmo"... płaci się pewnym panienkom... a prawdziwa kobieta wymaga czegoś innego... i nie można tego nazwać "za darmo"... reszta się nie liczy, i nie interesuje mnie... kapiczi?