bezgranicznie kochać można tylko raz ...cała reszta, prędzej czy później okazuje się ucieczką serca ...cała sztuka polega na pogodzeniu się z tym faktem ...
cóż jednak zostanę przy swoim ...bo ile razy można powiedzieć "na zawsze" ...ile razy można można czuć bezgraniczne oddanie ? może u mnie jest to że naszą miłość przejechał samochód ? i nie umiem powiedzieć co by było gdyby ? a może po prostu już przeżyłem tą jedyną miłość ? a przyszła ona nim były te inne ? zostanę przy swoim bo wg. mnie nie tak jak niemożna oddać życia wiele razy tak nie można powiedzieć "na zawsze" wiele razy ...
nie zgodzilabym sie z tym stwierdzeniem:)bo to jest tak dopoty nie zakochamy sie na nowo,wiem po swoim doświadczeniu zyciowym.Kochalam i myslalam ,że bedzie tylko oni nikt wiecej ale ile lat mozna kochać "cień" no może jak będę miala 80 ,90 lat to oki chyba juz sie nie zakocham o ile będe sama hihhi pozdrawiam na cieply wekend:)