Bez laptopa i telefonu raczej nie byłoby mojego dzisiejszego szczęścia, a wcześniej zauroczenia, które pogalopowało w miłość od pierwszego zobaczenia. Twierdzę nawet, że dzisiaj te instrumenty (bardzo często) stają się źródłami miłości,małżeństw i szczęśliwych rodzin. Wierzcie mi. Przeżywam. Widziałem. Daje świadectwo.
Oj .....nie miałam na myśli tego że to zło wcielone ale tylko to , że bywają sytuacje takie oko w oko i wtedy tak trudno cokolwiek......powiedzieć uczynić mały gest .......nie neguję znajomości netowych itd . itd... Fyrfelku......Ja was nap mogę czytać z przyjemnością wielką dzięki mojemu laptopowi.......;).......Zwyczajne pospolite sytuacje codzienne niektórych przerastają.....;) ale w sumie miło , że mój tekst kogoś zainspirował ......:)