banalnie się zaczyna, pięknie trwa, a najbanalniej to się kończy... banalność najpierw nagradza a potem zabija... kiedyś warto by sie od niej uwolnić

lubię tu zaglądać:D

;

;)

jaki banał........
i jaki prawdziwy! :)))))

:)!
lubię taką banalność spraw ;)

porywam i pozdrawiam. :)

Najbardziej w tym wszystkim podoba mi się to, że z czegoś, przynajmniej z pozoru, banalnego, powstaje potem coś najpiękniejszego, za co wiele osób oddałoby dużą część siebie..

Świetnie piszesz.
Pozdrawiam :)

tego się można było spodziewać, kolejna udana myśl :))
Pozdrawiam :))

trochę ;)

W tym tyle prawdy, a to tak prosto napisane.
Podoba mi się. Bardzo.

Masz dużo racji ;)