Menu
Gildia Pióra na Patronite

Anons matrymonialny

Wędrowną karawaną bezdrożnego życia znużony
wygasłym płomieniem miłości spopielony
przez wiarę i nadzieję dawno porzucony
z Nicością pragnę zostać zaślubiony.

Sens życia dla niej utraciłem
wszystkie mosty za sobą spaliłem
szczęścia już pieszczoty nie chcę
więc chyba ta pani mnie zechce?

Na spotkanie z nią pięknie się wystroję
biorąc wszystkie żale i rozpacze moje
najlepszy garnitur zwątpienia założę
urok cynizmu też mi dopomoże.

Atutów u mnie życiowych niemało
niewiary majątek, butwiejące ciało
brak nałogu prawdy, nawet katolik chrzczony
choć tata Bóg nie zagląda już w moje strony.

Od kandydatki na żonę nie oczekuję niczego
ani blasku urody, ni charakteru prawego
ani wierności, czułości i ślepej miłości
bo jakże mam czegokolwiek chcieć od Nicości.

Mając zalet tak wiele i żadnej potrzeby
myślę, że wkrótce z nią związek zawrzemy
lecz gdy ona mi kiedyś swoje "Tak" powie
czy będzie po mnie ktokolwiek chodził w żałobie?

89 699 wyświetleń
1387 tekstów
12 obserwujących
  • fyrfle

    22 February 2017, 16:07

    Piękny kawałek poezji, a pisał też ktoś wczoraj , że umarła. I pod takim tekstem, to się fiszkę zostawia na klikając na 10 palców ją.

  • silvershadow

    22 February 2017, 15:52

    Szuka więc jest (jeszcze).

  • piórem2

    22 February 2017, 14:02

    Bo to poeta był.

  • silvershadow

    22 February 2017, 13:55

    Ona czeka na Twoje "Nie".
    Ostatni wers jednak świadczy o tym, że jeszcze nie jesteś gotowy :)

  • 21 February 2017, 21:53

    ma przyszła żoną na twą kandydaturę stanowczo się nie zgadza
    bo przez tak ulotną motylą drużkę mógłbym ulecieć sprzed ołtarza;)

  • 21 February 2017, 18:09

    ma przyszła żona się ucieszy
    że poślubi autora wierszy
    gdyby nie to, że Cię nie lubię
    była byś drużką na mym ślubie:)

  • piórem2

    21 February 2017, 18:07

  • nicola-57

    21 February 2017, 17:59

    A co to jest?A to jest coś.

    hmm...fajnie się czyta, zapisane dość zgrabnie, zaj* ebista treść. To chyba jest wiersz.
    ZA. :)