z problemem się zmierzyć próbują umysły a mózg humanisty tu jest nazbyt ścisły duchowni się głowią czy tak aby można bo nie był już młody a ona pobożna i czas nie jest pewien czy dzień był czy ranek a wino czy pili z kieliszków czy szklanek
i tylko tę wrzawę i zgiełk na ulicach zakłóca rumieniec i błysk w jej źrenicach
Muszę przyznać, że bardzo mi się spodobała ta Twoja analiza przypadku :) Gdyby tu jeszcze istniały teksty dnia, ten zasłudowałby z pewnością na uwagę. Fajnie się czyta, uśmiech na facjacie jest, i ta doza tajemniczości :)) Jeden z moich ulubieńców :) Dobrej nocki.
Takie Autorytety, jak Ty przyciągają tłumy... jak na cytatowe realia. :D Myślisz, że to świadomie? Może się ktoś pomylił... albo to... Twoje trzy konta. :P:D ha ha Bardzo dziękuję wszystkim trzynastu Wspaniałym i trzem Zeszytowcom, oraz wszystkim, którzy rzucili tylko okiem z obrzydzeniem. :D Miłego wieczoru. :))
Ha ha , Twoja interpretacja jest powalająca. :D Onejko, wiem, zanieczyszczenie powietrza przekracza wszelkie normy, ale diabeł się tym nie przejmuje. ;) Coś mi się porobiło... z oczami. Dobrej nocki. :))