Menu
Gildia Pióra na Patronite

...a o godzinie 25 podniosę wysoko czoło i pójdę naprzód. I już nigdy mnie nie znajdziesz.

146 995 wyświetleń
1738 tekstów
256 obserwujących
  • 19 January 2010, 13:59

    anomalia, każda interpretacja jest dobra...
    Ilu ludzi, tyle interpretacji.

  • anomalia

    19 January 2010, 04:26

    'Godzina 25' jako godzina pozornie nieistniejąca, taka która powinna nastąpić po 24, ale nigdy się nie zjawia?
    Ale jest irracjonalna nadzieja, że kiedyś przyjdzie?

    Czy ja to dobrze zrozumiałam, czy tylko znów po swojemu?

  • 17 January 2010, 14:18

    ...na koniec, będący ostateczną ucieczką od zgiełku i chaosu :)

  • Irracja

    17 January 2010, 08:13

    ... taak... każdy czas czekania ma swój koniec...