Bardzo miły z Ciebie człowiek, wiesz? Dziękuję Ci bardzo za tak sympatyczną wymianę zdań. Nie sądziłam, że Irracja to taki spoko gość. Miłego dnia życzę, muszę lecieć.
... a wiesz czym możesz go pokonać?... właśnie uśmiechem... takim szczerym uśmiechem pochodzącym z radości życia dzielonego z bliskimi, z przyjaciółmi i znajomymi... a gdy Lucyfer ucieknie to zjawią się anioły... i ten "niebieski" i ten ziemski... a może będą w jednej osobie?...
No to sprawiłeś tą odpowiedzią, że się uśmichnęłam;) Choć zbyt optymistycznie ona nie wygląda. Miłość na pewno pokona Lucyfera. Zgadzam się z Tobą, he. Tylko co ja mam zrobić? Kochać samą siebie- nie sądzę- zaczną upodabniać się do samego mego anioła... Swoja drogą jak ładnie to brzmi "upodabniam się do anioła" Szkoda, że upadłego...