Tak, ale przez długi czas pragniemy powrotu w tamto przeklęte miejsce. Wierzymy, że ono jest naszym prawdziwym domem. Przystanią, w której zacumuje prawdziwe szczęście. Dopiero później, marznąc w samotności, wyciągamy przed siebie drżącą dłoń... By znów poczuć, dotknąć opuszkami palców tych kruchych listów... przejechać nimi po rozkwitających płatkach, skrytych dotychczas w cieniu krzywdzących wspomnień...
Nowo dodane teksty
Gdyby tylko owoc Twoich przemyśleń zechciał się skrystalizować w postaci aforyzmu, wiersza, opowiadania lub felietonu, pisz.
W przeciwnym razie godnie milcz.
• ok. 3 godziny temu
• ok. 5 godzin temu
• dzisiaj, godz. 23:47
• dzisiaj, godz. 22:55
• dzisiaj, godz. 22:53
• dzisiaj, godz. 22:51
• dzisiaj, godz. 22:51
• dzisiaj, godz. 22:50
• dzisiaj, godz. 22:49
• dzisiaj, godz. 22:49
Ja też wierzę w anioły.