Wróciłem. dwa lata to za mało by wymazać z pamięci garść tych uczuć.. Codziennie zastanawiam się gdzie jesteś. Z kim się uśmiechasz i czy jesteś szczęśliwa. Chciałbym żebyś była. Zawsze tego chciałem, mierzyłem Twoje szczęście nad swoje choć byłem kretynem. Ostatnie listy pisałem z bólem serca i ze łzami wylanymi po kilku szklankach whisky Dziś jestem trzeźwy i pogodzony, ale nie z Tobą. Nie dałem nam szansy na wyjaśnienia Pokonał mnie strach nad przepaścią Twojego spojrzenia Przepraszam. Tęsknię. Ciągle Twój NieznanyInco