List: Jedna nuta, dwa nastroje.
Witaj moja znana mi nieznajoma.
Napisz proszę, co tam u Ciebie słychać?
Odpowiadasz: Odpowiadasz, że troszku tak.
https://www.youtube.com/watch?v=yYZY1WvtrjY
Siedzę w swym gabinecie, rozmyślając o jednej ze spraw.
Jak to kiedyś to, a kiedyś przyszła kobieta, w postaci klientki.
Otwarła drzwi z rozmachem bez pukania.
https://www.youtube.com/watch?v=1M4JABIhtIQ
Wysoka chuda kobieta włosy ciemno krucze, a na tej samej głowie co te włosy duży kapelusz z rondlem jak pas asteroid.
Na dłoniach, to znaczy prawie na całych rękach rękawiczki. W lewej dłoni lufka tak długa jak „tyczka” do skoku o tyczce.
Przez prawą dłoń przewieszona torebka, nie za mała nie za duża, wysadzana cekinami.
Na istocie w istocie suknia czerwona, błyszcząca jak rubiny w pełni księżyca, po samą podłogę z dużym dekoltem, bez pleców z rozcięciem, z rozcięciem przez które to można było dostrzec nogi jeszcze dłuższe niż ta lufka.
Nogi uzbrojone w pończochy z pasem, czarne jak ciemna polarna noc na dnie piekła.
Na stopach , buty też czerwone jak „Ferrari” na szpili tak wysokiej jak „Wieża Eiffla”. Nogi w raz ze stopami, w takiej oprawie wyglądały przecudnie.
Dekolt sukni wypełniony po brzegi, lecz nie aż za nadto. Biust na kształt rajskiej gruszki.
Dama podeszła do krzesła, przy biurku i zapytała:
https://www.youtube.com/watch?v=A2g9wKZTa2Q
- Dzień Dobry, czy można?
- Bardzo proszę- odpowiedziałem cicho bez zainteresowania z językiem na podłodze.
- Z czym Łaskawa Pani, do mnie przychodzi?- zapytałem.
- Trzeba odnaleźć mego prawie narzeczonego.- Wypowiadając odpowiedź usiadła i założyła nogę na nogę.
- Jak to prawie narzeczonego?- Zapytałem nadal nie interesującym głosem, ze wzrokiem wlepionym tempo w owoce.
- To długa historia, lecz chyba muszę Panu ją troszku nakreślić.- zaciągając się dymem z ciemnego papierosa z lekka westchnęła.
C D N
A więc napisz mi, co tam słychać u Ciebie moja Droga znana mi nieznajomo.
Pozdrawiam serdecznie i wysyłam całusa.
PS: Jakich panów wolisz?
.........."Nas dwoje nastroje, w bicie serc na cztery się zmienia..... Szukam cię, liczę sny, boję się ukrytego we śnie westchnienia"..........jak to śpiewa Jarosław Wasik....jakoś tak mi się skojarzyło.......😊🌼🌼🌼
Pięknie spojrzenie. Pozdrawiam.
😊🌼🌼🌼
Najlepiej żeby wolała panów mądrych 😁
Myślę, że tak jest?