Menu
Gildia Pióra na Patronite

List: Zapach świeżo podlanej pelargonii w lipcowy poranek.

Witaj moja znana mi nieznajoma. Napisz proszę, co tam u Ciebie słychać?

Odpowiadasz: Przyszłe, ówczesne i przyszłe macierzyństwo.

250466666022040792lub 68

No i jak tam było, dzień pewnie jak dzień. Jeździmy i tam i z powrotem i prawie nic z tego nie mamy.

https://www.youtube.com/watch?v=gY7wDtpoSDo

Trzy gwiazdki cały czas razem w komitywie, a nawet jakaś kometa do Nich doleciała, pusząc się ogonem swym i sercem z lodu.

No patrz miałem się odezwać niebawem tak jak to bywało tuż przed, to najczęściej było też to tuż po.

A tu trochę bólów i troski jakoś tak zeszło.

No patrzaj, a jednak miną Nas nasz deszcz o jeden dzień, a teraz pada, co drugi, a czasami, co dzień od trzech do czterech dni.

Niby przeszłość jest za nami, a przyszłość z przodu, a teraźniejszość w tym momencie.

https://www.youtube.com/watch?v=C-GYCucBi7o

Myślę, że to, co było to gonimy, a to, co będzie goni Nas, a teraźniejszość tak samo jak to wyżej napisałem.

Nie więcej niż pięć lub sześć lat, a będzie jakaś Chrzestna lub Chrzestny.

Krótko mówiąc było wspaniale, jaszcze się kilka fragmentów wynurzy.

https://www.youtube.com/watch?v=b0NnhFQ8LiQ

Zastanawia mnie, co wtedy zrobiłaś jak kazałaś mi leżąc w ciemności i upale, gdy ludzie na zewnątrz byli poubierani w kurtki i szale, do dziś mi nie powiedziałaś, co i jak?

Ciekawe czy Ty kiedyś tam dojedziesz, a nie dojdziesz?

Praca jak praca.

A więc napisz mi, co tam słychać u Ciebie moja Droga znana mi nieznajomo.

Pozdrawiam serdecznie i wysyłam całusa.

PS: Co z tym smutkiem?

66 691 wyświetleń
1128 tekstów
102 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!