Witaj A może by tak zapomnieć na chwilę o tym, że jesień się zbliża? Zimne dni, ciemne poranki i ciągła nostalgia. A może by tak razem zatopić się w marzeniach i wyruszyć do tego miejsca gdzie woda jest lazurowa? Biegać na bosaka po plaży, tańczyć w deszczu i nie pytać co dalej... Wyobrażam sobie nasze szczęście. Razem oglądamy zachody słońca, pijemy kawę, którą tak kocham - wszystko takie idealne, bo robione wspólnie. Wtedy nawet ta jesień nie byłaby tak przerażająca, bo z Tobą wszystko wydaje się piękniejsze. Jednak czasami trzeba zejść na ziemię, zetknąć się z rzeczywistością może i czasami szarą, jednak zawsze można zrobić coś, żeby stała się jaśniejsza, cieplejsza. Poszukuję swojego słońca, który sprawi, że ta jesień będzie najcieplejszą porą roku w moim życiu. A pan.. Znalazł już słońce swojego życia?