Menu
Gildia Pióra na Patronite

" Do M"

W głębi i potędze morze błękitnego, czarze, sile skąpany tonę w czystości krysztale twych oczu. Jaką siłą było gdy w jednej chwili spotkanie to jak zawsze niespodziewane i nagle się odbyło. Ujrzałem w kamieniach szlachetnych piękno, czar i szczęście. Zaklęcie na mnie rzucone mego ducha skąpało i odpłynęło na wody dzięki, którym radość go przywitała.
Ujrzał on czystość moc mu nie znaną, jakąś obcą co bliska mu się stała. Mimo wszelkich chęci, siły czy odwagi gotów do boju z piekieł rodem, w szale odwagi, zaciętości do najgorszego znoju w chwili ujrzenia Twego najsłodszego spojrzenia. Czuje jak wzrok niczym nie skalany przeszywa jego duszę. Niezrozumiała jest siła gdzie spotykają się spojrzenia nasze. Choć chwila ta krótka, pełna lęku i szczęścia, niesie ze sobą coś co tęsknotą nas napawa do następnego zdarzenia.
Mimo lęku i serc drżenia przez chwilę spotkania, oglądasz się z tęsknoty za chwilą doznania.

879 wyświetleń
14 tekstów
2 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!