Menu
Gildia Pióra na Patronite

Uwięzione uczucia

Tak bardzo chciałabym móc znowu z Tobą porozmawiać, popatrzeć Ci w oczy w których chowasz tyle ciepła. Nie pamiętam, żeby kiedykolwiek ktoś tak na mnie patrzył. Każde spotkanie z Tobą dodawało mi pozytywnej energii i nie mogłam się doczekać, kiedy znowu się zobaczymy. Wiedziałam, że mogę na Ciebie liczyc, choć miewałes humory i gorsze dni… Teraz siedzę w pokoju przy zapalonych świeczkach i przypominam sobie te wszystkie spędzone razem chwile. Długie rozmowy i spacery nawet w deszczu. Kiedy brałes moje zimne dłonie w swoje i ogrzewałes je. I zastanawiam się, dlaczego nie może być miedzy nami tak jak było jeszcze kilka dni temu. Dlaczego nie piszesz, nie dajesz znaku życia. Choc poniekąd rozumiem… nie dawałam Ci tego, czego tak naprawdę chciałeś, na czym Ci najbardziej zależalo i o co tak bardzo się starałeś. Broniłam się przed uczuciem do Ciebie, a tak naprawdę chciałam otworzyć przed Tobą swoje serce. Chciałam rozpalić ten płomyczek, który się we mnie zapalił, ale kiedy tylko starałam się to zrobić w tej samej chwili przemykał wiaterek rozsądku, który uniemożliwiał to. Uwierz mi, chciałabym Ci tyle powiedzieć, chciałabym żebyż wziął mnie w swoje silne ramiona… żebyś spojrzał na mnie tak jak kiedyś. I być może nie do końca doceniałam te wszystkie spotkania, rozmowy i gesty, bo teraz, kiedy już nie jest tak jak było… brakuje mi Ciebie. Brakuje mi Twojej obecności…

Dla K.

301 wyświetleń
1 tekst
0 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!