Panie J Ludzie tak wiele nie rozumieją.. Do nich tak wiele nie dociera.. Chciałabym zniknąć i pójść gdzieś gdzie zostanę zrozumiana, do kogoś kto zrozumie moje obawy. Oni oczekują, że będę ich rozumieć, oni chcą, żebym im przytakiwała, a kiedy tego nie robię wybuchają jak bomba niszcząc przede wszystkim mnie.. Panie J brakuje mi zrozumienia... Bo chyba się z nimi nie potrafię dogadać..
Można temu łatwo zaradzić. Bierzesz np. cążki do pazurków, przecinasz czerwony kabelek (czasem może być celowo innego koloru) i po kłopocie, już nie wybuchną, albo... żadne kłopoty już Cię nie dotyczą. :P Tak już jest na tym świecie, że trudno jest zrozumieć drugiego człowieka, ale z doświadczenia wiem, że zrozumienie nie jest ważniejsze, niż uczucie. Miłego wieczoru. :))