Nienawidze Cię za to, ze Ciebie kocham. Za to, ze sobie milczysz, chociaż zdażysz zamilknać na zawsze dla mnie. Za to, ze mnie po prostu zostawileś jakby zamknięcie oczu i ust na mnie rozwiazało wszystko. Mogę sobie krzyczeć jak to mam wyjeb**e, ze mnie nic nie rusza...tylko nocy nie oszukam. To ja umieram każdej nocy. Nienawidzę Ciebie kochać. Bo stałam sie dla Ciebie powietrzem, tak bardzo obojętna. Kochany mój. Nienawidzę Ciebie kochać.