Na wstępie, pozdrawiam Cię wiosennie. Jeszcze senne, oczy delikatnie otwieram, przecieram je. Pod firankami rzęs, marzeniem kryształowym rysuję Twoją twarz - uśmiech na niej masz. Twój uśmiech rozświetla mój dzień. Wiesz, dzisiaj lepiej czuję się. Wiadomość od Ciebie, ciepłem wypełniona - uczuciem czystym - piękna ona. Próbuję napisać coś o sobie, coś o nas. Lata świetlne - odległość nasza. Inna galaktyka kiedy duszy mojej dotykasz. To wszystko w niczym mi nie przeszkadza. Wiem, że Cię mam dla Siebie - fantazja ma - Lubię ten stan.
Teraz sprowadzam marzenia na ziemię. I myślę sobie tak, że znajdę Ciebie i tak, choćby na końcu świata. Wymyślam Cię przecież każdego dnia. Dzisiaj Ty tu jesteś, jutro ja tam. Zawsze razem i dobrze tak nam.
Na nowo buduję swój świat. Pióro zanurzam w wyobraźni - dwa światy się przenikają. Nasze losy się spotykają. Ja i Ty na granicy rozsądku. Zaczynamy wszystko od początku.
A na początku był Adam i Ewa? Przecież to inna historia. Historia ta końca nie ma.
Eden przed Nami - kiedy się spotykamy. O marzenia się potykamy. I upadamy by dostrzec uczucie - które jest Nam dane. Więc muszę Ci powiedzieć, że płynę na fali ciepłego wiatru z każdą myślą do Ciebie. Nie chcę utonąć. Ratuj. Chcę zaistnieć dla Ciebie. Więc piszę i na odpowiedź zwrotną liczę. I w marzeniach Twój obraz buduję. On powoli się krystalizuje. Od nowa z każdym dniem coraz bliższy stajesz się. A ja, myśli rozplątuję, te mocno zaplątane w wirach życia. Przecież tyle pięknych chwil jest Nam jeszcze danych do przeżycia. Wdzięczna za ten nowy dzień. Moc pozdrowień Ci ślę.
List wysyłam dzisiaj, kiedy słońce świeci a za oknem ptaki wesoło śpiewają o wirusie cisza, nic nie wspominają. Tylko jeszcze biały papier złożę, pocałunek delikatny w niego włożę. Na falę w morzu pragnień - tak, tam go umieszczę i liczę, że dopłynie, i że znajdziesz go w swoim mieście.