Menu
Gildia Pióra na Patronite

Kochany...

Muszę Ci coś wyznać...
Zapomniałam już Twoją twarz.
I głosu też przypomnieć sobie nie mogę.
Nie pamiętam, jak smakują Twoje usta
i jakich perfum używasz.
Minęło tyle dni od ostatniego spotkania...
Czas nie stanął w miejscu.
Przeciwnie- pędził, jak szalony maszynista
po torach życia.
A ja jakoś żyć musiałam.
I żyłam. Tyle, że już bez Ciebie.
Mknęłam do przodu popychana szturmem
niezaplanowanych sytuacji,
przygód, wyzwań i znajomości.
Dni mijały nieubłaganie...
Żadnego nie udało mi się zatrzymać na dłużej.
Pokonywałam razem z maszynistą losem
kolejne stacje na drodze życia.
Pędziłam, aż zatarłam pamięć o Tobie.
Zostały śladowe ilości wspomnień,
które nawet poukładane,
przypominają bezkształtną masę.
Zostawiłam daleko za sobą
pogorzelisko naszych dusz
straconych pod wpływem kiepskich uczuć.
A dziś... po tylu miesiącach znów tam wracam.
Do miejsca, które i mnie już nie pamięta.
Do miejsca, w którym wiele czasu temu
dokonaliśmy straszliwej zbrodni zabijając miłość.
Chcę sprawdzić, czy chociaż jedną z tych dusz
da się jeszcze uratować.

Nie mogę Ci obiecać, że to wszystko, co minęło,
kiedyś jeszcze sobie przypomnę.
Że powrócą dotyki, smaki, obrazy, fuzje zapachów,
które mi się z Tobą kojarzyły.
Zamykam oczy, wysilam umysł,
ale to nie wraca.
Myślę, że uśmiercona przez Ciebie, moja dusza
mogła zabrać to wszystko ze sobą.
Spłonęła, jak nasza miłość...
A wraz z nią pamięć o Tobie...

Czy, gdy ją wskrzeszę,
zaczniesz znowu istnieć?

zapach_bzu - "Zbiór książek nienapisanych"

5920 wyświetleń
86 tekstów
19 obserwujących