Menu
Gildia Pióra na Patronite

Proszę pana..

Muszę panu coś powiedzieć.. Bardzo ważnego.. Co zauważyłam ostatnio.. Pan nie potrafi cieszyć się życiem. Nie widzi pan tego co nas otacza.. Bo pan proszę pana.. widzi świat w kolorach smutku, natomiast ja w kolorach tęczy.. Jesień - liście spadają z drzew, które dzisiaj zaplątały się w moje włosy.. Siedzę samotnie na ławce i podziwiam kolorowy dywan na chodnikach miasta.. Mgła, która w jesienne poranki jest tak gęsta jak śmietana i zapach palonych liści, ogniska, a nawet i deszcz, na który tak wszyscy narzekają jest piękny.. Ma coś w sobie niesamowitego. Bębniąc po szybie w moim pokoju tworzy muzykę, którą mogą usłyszeć tylko nieliczni.. A czy pan potrafi się z tego cieszyć.. Czy całkowicie zostałeś drogi obywatelu zjedzony przez smutek, złe wspomnienia?
Ja panu pomogę, tylko niech pan odłoży w końcu te okulary przeciwsłoneczne, bo już skończyło się lato...

27 411 wyświetleń
433 teksty
11 obserwujących
  • 21 September 2015, 13:08

    Za bardzo to analizujesz, są po prostu ludzie, którzy już są odporni na cudzą krytykę, bo mimo wszystko potrafią robić swoje wbrew wszystkim pozytywnym i negatywnym opiniom :-D

  • 18 September 2015, 15:48

    A czy ja powiedziałem, że mi Twa uszczypliwość przeszkadza, cudza krytyka mnie nie boli i zawsze biorę ją na klatę :-P

  • 14 September 2015, 12:17

    Drogi ~Skorku, Twa uszczypliwość jest godna podziwu i doceniam ją, dlatego zacytuje Twoje słowa:
    "Bądź człowiekiem dla ludzi"

  • chrupcia

    12 September 2015, 20:05

    Dokładnie. CZasami lepiej się natrudzić niż potem usiąść i powiedzieć : " CZemu nie zrobiłem tego wcześniej" Chociaż powiem Ci łatwo się mówi trudniej się robi.. Zawsze warto spróbować - jednak do spróbowania także trzeba mieć odwagę, której mi często brakuje :/

  • 12 September 2015, 19:52

    Niestety w cudzym ciele życia nie przeżyje, muszę zadbać o swój kapitał intelektualny i wszystko to co pomoże zapewnić mojej przyszłej rodzinie godne warunki bytowe, a jeśli ktoś będzie mnie blokował, zamiast wspierać i później nie daj Bóg usłyszę słowa: "Rzucam Cię bo nic nie osiągnąłeś w swoim życiu i nic mnie przy Tobie nie trzyma, bo nie chcę takiego życia" to wolę zawczasu osiągnąć szczyty, choćby miała być to dla mnie Syzyfowa praca, na której nieraz powinie mi się noga, ale pretensje będę mógł mieć tylko do siebie, jeśli polegnę, ale nie będę mógł powiedzieć, że nie spróbowałem :-)
    Dzisiaj jeszcze nikogo tym nie skrzywdzę i nie będę żałować w przyszłości, że nie spróbowałem czegoś przez miłość czy rodzinę - takie słowa postawiłyby mnie w złym świetle i obwiniałbym nie te osoby co trzeba, bo ich mam kochać, a nie krzywdzić za swoje błędy. :-/

  • chrupcia

    12 September 2015, 12:34

    Hmm to Twoja miłość była toksyczna.. Ważne, żeby mieć osobę, która nie zabroni nam spełniać naszych marzeń, ale nam w tym jeszcze pomoże.. A czasami pomimo tego, że nikogo się nie ma to człowiek jest bardziej szczęśliwy niż jak jest z kimś.. :)

  • 12 September 2015, 09:03

    ~Skorek, każdy podchodzi do tego po swojemu, nie można narzucać komuś, że bycie z kimś jest czymś co zaraz go będzie uszczęśliwiać, jeden podchodzi do tego jak do wyjścia z klatki, a drugi jak kajdany, zależy jaki typ osoby spotkasz, ja spotykałem wyłącznie dziewczyny, które były kajdanami i to, że wolę samotność to nie powód, aby zaraz się "leczyć" jak to ujęłaś, bo dopóki nie osiągnę zamierzonych celów, nie chcę słyszeć to nie, tamto nie... To podcinanie moich skrzydeł, jeśli się zakocham i będzie to odwzajemnione uczucie - oczywiście ulegnę, bo znam siebie, ale póki co samotność jest lepszym rozwiązaniem, zwłaszcza, że nogi niosą mnie w miejsca, w których musiałbym zostawić tą osobę samą, na długi okres czasu, a tym nie chcę karmić nikogo bo nikt nie zasługuje na takie traktowanie, a skazywanie kogoś na samotność - nie chciałbym sam być na to skazany :-)

  • 11 September 2015, 23:47

    Na świecie jest pełno życia, a samotność przecież nie eliminuje aktywności, momentami myślę, że otwiera znacznie więcej dróg niż ta przynależność, którą tworzymy z ukochaną osobą czy przyjaźnią.
    Z doświadczenia przytoczę moment, w którym moje 1000-siąc pomysłów na sekundę, sprawiło, że moja ex-ukochana tylko planowała mnie zaszufladkować w miejscu, w którym nie chciałem być. Dla niej pragnąłem rzucić marzenia o: wojsku, doktoracie, policji, pracy w Urzędzie, wyjeździe do większego miasta lub zagranicę, gdy mnie rzuciła zrozumiałem, że muszę aktywować jedną z tych rzeczy, które dla niej porzuciłem, aby wyeliminować samotność i tak też się stało - dlatego dla mnie samotność to klucz, który póki co otwiera więcej ścieżek niż miłość ^^
    Ale oczywiście wszystko należy rozpatrywać pod indywidualnym kątem i życzę Ci "zabicia" tej samotności za wszelką cenę ~Chrupciu :*

  • chrupcia

    11 September 2015, 23:33

    Też na to czekam i wierzę że to nadejdzie, bo samotność zabija, a ja chcę być w pełni żywa,a nie tylko udawać, że żyję :)

  • 11 September 2015, 23:18

    Witam w klubie "odpychaczy ludzi" ~Chrupciu ^^
    Mam to samo, ale już wiem, że prawdziwi przyjaciele i ludzie, którym na Tobie zależy, zawsze zrozumieją Twój stan i powrócą. Samotność przybiera różne maski i wcielenia, ale niekiedy tak jak Ty, mam ochotę usiąść na ławce i przesiedzieć w ciszy pośród ludzi tak odmiennych, których zachowań nie jestem w stanie pojąć.
    Myślę, że gdy nadejdzie odpowiednia chwila, znajdzie się osoba, która nie zostawi Ciebie samej, bo będzie Cię ceniła nawet wtedy gdy ją odepchniesz ;)