Menu
Gildia Pióra na Patronite

" Mój Miły " VII

Mój Miły
Mój Jedyny!

Wybacz mi zwątpienie...
Moje wiara w cud, moja wiara w to, że będzie lepiej powoli gaśnie.
Problemy dnia przytłoczyć potrafią.
Staram się uśmiechać, czasami jest to uśmiech przez łzy.
Wiesz jakie łzy?
-Te wewnętrzne łzy, których nie widać.
Tylko słychać jak spadając wywołują trzęsienie duszy i śmierć.
Kiedy je słychać, a Ktoś pyta co to?
Ja odpowiadam:
- To nic takiego.
Tylko fragmenty mojej duszy przez łzę spadającą umierają.
One już nikomu krzywdy nie zrobią.
Tylko tak po cichu, tak zwyczajnie - jest mnie coraz mniej.
Nie smuć się - Mój Miły, nie smuć się.
Proszę Cię.

Dobra nowina jest taka, że dusza ludzka jest nieśmiertelna, więc uśmiechnij się.
Nie odejdę cała...
Ten wewnętrzny mój smutek jest spowodowany tym, że nie będę mogła kochać Cię całą duszą.
Tylko to mnie martwi.

Nie chcę żebyś Ty ronił łzy - to boli jeszcze bardziej niż utrata duszy.

Obiecuję, postaram się nie ronić więcej łez, nawet tych których nie widać.
Bo przecież Ona - Mój Anioł - będzie smutna. Wystarczająco dużo przeszła w swoim życiu, za dużo łez wylała.
Ona nie powinna widzieć moich łez.
Nikt nie powinien widzieć mojej słabości.
Muszę być silna - Być oparciem.
I będę.
Dla Siebie, i Ciebie, i dla Niej.

Spokojnej nocy Mój Miły.

7/366

281 870 wyświetleń
2734 teksty
35 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!