Menu
Gildia Pióra na Patronite

Mój Miły LXXIV

01.07.2020

Mój Miły,
Mój Jedyny!

Kilka dni minęło, jakby lata upłynęły, a kwiaty promienieją radośnie, zapomniały już o wiośnie. Cieszą się słońca gorącymi promieniami. Lipcowym czasem, ja w tęsknotę ubrana z zielenią w oczach czytam Ciebie. Zastanawiam się jak często spacerowałam w Twoich myślach, kiedy niebo usłane było gwiazdami?
Jak często przywoływałeś mnie myślami nad ranem?
- Chyba domyślam się... uśmiech Ci ślę.
Powiedz mi...
Czy, kiedy kwiaty uwodziły Cię zapachem, w ogrodzie - byłam przy Tobie?
Byłam obecna w Twoich fantazjach - kiedy wiersze tworzyłeś?
Kiedy kroczyłeś leśnymi drogami, zapatrzony w zielone wierzchołki drzew, obecna byłam też?
Pytań we mnie tyle... ???
Teraz dźwięk spadającego deszczu w fortepianie zaklęty, odtwarzam w pamięci. Liryki najpiękniejsze tworzę dla Ciebie, czytasz...?
Lubię jak czytasz, jak ciepłe myśli mi ślesz. Kochane lato, uwielbiam też.
Wracam do lipca i do Ciebie też...

" Wracam do..."

Idę powoli
Do domu wracać mi czas
Miłość jest wszystkim

Mam nadzieję, że czas spokojny miałeś, że gwiazdy spać Ci dawały, słońce wesołe Cię witało i każdego dnia coś fajnego się działo, uśmiech na twarzy miałeś, że wypoczywałeś i o mnie myślałeś?
Na koniec lipcowych pozdrowień bez liku, uśmiech radosny Ci ślę, byś wiedział, że nie zapomniałam Cię.

Czekoladowa Wenus

74/366

281 703 wyświetlenia
2733 teksty
35 obserwujących
  • annlin

    1 July 2020, 11:13

    Czytałam z uśmiechem na twarzy...
    I wysyłam uśmiech - lipcowy, bo taki jest chyba najpiękniejszy ;)