Z serca do tego właściwego serca
Kochany panie X
Ostatnio każdy szuka we mnie doradcy, zwierza się ze swoich miłosnych rozterek, a ja słucham, doradzam chociaż o miłości wiem chyba najmniej. Bo nigdy jej prawdziwej nie przeżyłam, jednak wieczorami kiedy wszyscy wracają do swoich miłości, a ja zostaje sama ze sobą myślę o Tobie. O tym uśmiechu, którym mnie otumaniłeś. Głosie powodującym dreszcze na moim ciele. Zastanawiam się czy tak jak ja marzysz o kimś idealnym dla siebie. Osobie,która wieczorem zrobi ci herbatkę i otuli kocykiem. W jej ramionach będziesz czuć się bezpiecznie i będziesz wiedzieć, że ona będzie idealną partnerką. Czasami marzenia mnie gubią jednak nie potrafię bez nich żyć,bo one trzymają mnie przy życiu.
Kiedy zostaję sama świat zmienia kolory, jednak często zastanawiam się na jaką barwę , bo cały czas nie można żyć marzeniami, czasami trzeba popatrzeć na świat bez różowych okularów, a boję się, że to by mnie zgubiło.
Jednak tęsknię za czymś realnym, prawdziwą troską i poczuciem bezpieczeństwa.
Zdarzy mi się, że zaczynam tęsknić za prawdziwą miłością .