Menu
Gildia Pióra na Patronite

Listy do S.

Agnes123

Agnes123

Kochana S!

Od ostatniego listu tutaj zamieszczonego minęły prawie dwa miesiące. W tym czasie Maleńka może życie znów zmieniło się o 180 stopni albo nawet więcej.

Ostatni list był o bólu, o tym jak mi jest źle, o irracjonalnej nadziei i już sama nie wiem o czym. Ten będzie o tym jaka jestem szczęśliwa wreszcie!
Widzisz kochana Siostrzyczko znów dużo się zmieniło i to na lepsze dla odmiany.
Jest ktoś w moim życiu komu mogę bezwarunkowo zaufać, dla kogo jestem najważniejsza,kto o mnie dba. Ktoś kto chce być ze mną i chce ze mną planować przyszłość. Jest ktoś kto dla mnie jest bardzo ważny, ktoś kto sprawia, że chcę być lepsza niż jestem. Ktoś kto czyni każdy kolejny dzień ważnym, wyjątkowym wspaniałym. Jest w moim życiu ktoś kogo mogę nazwać moim chłopakiem choć dobrze wiesz Maleńka, ze nie o nazwy tu chodzi.
Wiem, że bardzo szybko się to wszystko u mnie zmienia, ale wiesz Kochana, ze czasem tak bywa i że to nie ja bawię się ludźmi.

Niby nie chciałam z nikim być prawda? Tylko, że nie mogłam sobie wyobrazić znów codzienności bez Niego. P. bo tak Go tutaj nazwę roboczo, od początku był ważny, pisałam Ci o nim kilka razy choć może nie tutaj. W sumie pomógł mi się pozbierać nawet o tym nie wiedząc. ja sama tego nie zauważałam. Po trochu wkradał się w moje życie a gdy chciałam zrezygnować pokazał mi jak ważna dla Niego jestem.
Bałam się,że go skrzywdzę, zranię dając fałszywą nadzieję. Już wiem, ze tak nie będzie.

Widzisz Kochana Siostrzyczko czasem chciałabym widzieć w sobie to co On widzi we mnie. Nawet częściej niż czasem. Choć to właśnie mobilizuje mnie do pracy nad sobą.
Wiem, ze zawsze mogę na niego liczyć i to sprawia, ze nie boję się podejmować wyzwań bo P. zawsze mi pomoże!
Widzisz Maleńka, najpiękniejsze słowa jakie usłyszałam w życiu to: "a co jeśli teraz to Ty jesteś moim marzeniem?" i ta pewność, ze właśnie tak jest. Nie bój się Maleńka nie pozwolę mu rezygnować dla mnie z tego o co tak długo walczy o czym marzył nim ja się pojawiłam w Jego życiu. Właśnie to jak dąży wytrwale do tego o czym marzy, że ma takie ambitne cele w życiu, pewne priorytety etc. jest jedną z wielu rzeczy,które tak mi się w Nim podobają. Nie pozwolę Mu z tego zrezygnować. jakoś damy radę. Może wytrzymam miesiąc bez Niego gdy uda się to co planuje.
Wytrzymam na pewno choć będzie trudno ponieważ chwilowo perspektywa niewidzenia Go przez tydzień jest ciężka.

Dziękuję Ci Maleńka, nawet nie śmiałam prosić o kogoś takiego jak P. ;D

Kocham Cię!
Ps. Bądź przy mnie dalej!

3586 wyświetleń
57 tekstów
12 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!