Menu
Gildia Pióra na Patronite

List do J. (1)

Pamiętasz co mi powiedziałeś podczas ostatniej rozmowy?
Poprosiłeś o dowód.
Dowód jaki nie istnieje,
bo niby jak miałabym udowodnić miłość?

Przecież każdy czyn można zinterpretować empatią, pożądaniem, pragnieniem.

Nie wiedziałam co mam powiedzieć. Milczałam w najgorszy, cichy sposób.
Moja dusza łkała wiedząc, że to pożegnanie. Nigdy więcej nie rozmawialiśmy.

Młodzi nie zrozumieją tego. Historia jest zbyt skomplikowana.
Nigdy nie przestałam Cię kochać.

Chciałabym wyszeptać Ci każdy wiersz napisany dla Ciebie,
utulić Twoją dłoń, patrzeć na radość, uśmiech, błyszczące, błękitne oczy.
Czytasz to?

Zmieniłam co chciałeś. Lepiej precyzuję myśli.
Chcę zwiedzać świat, odwiedzać innych, przekonywać zamiast uciekać.
Czterdziestka ma dobry wpływ,
taki jak Ty Skarbie.

---
z serii "Listy dla J."

37 443 wyświetlenia
613 tekstów
13 obserwujących
  • 10 June 2016, 12:08

    Emi, piękny list pomyśl młodsi nie mogą zrozumieć starszych, bo to dopiero przed nimi, ale my możemy zrozumieć młodszych ludzi, bo my ten etap mamy już za sobą!

  • onejka

    8 June 2016, 21:13

    Prawdziwa miłość nie potrzebuje dowodów...smutny i przejmujący Emilio

  • 8 June 2016, 21:00

    Piękny list Emi, rodzą się wtedy najpiękniejsze słowa!