Do Ciebie Piję zieloną herbatę i wracam wspomnieniami do chwil kiedy szczęście przez moment było przy mnie.. Pamiętam jak zabierałam ją jemu, bo jego jakoś zawsze lepiej smakowała.. Moja zawsze była za gorzka i jakaś taka " nie taka", a on się śmiał i lekko kręcił przy tym głową.. Teraz już wiem jak poprawnie parzyć zieloną herbatę, jest dobra, ale nie smakuje tak samo.. Brakuje jej tego czegoś, magicznego składnika Czułości, ciepła, ale tego innego, który jeszcze bardziej podkręca smak.. Wchodzimy w dorosłość, my dzieci, które żyły beztrosko.. Wchodzimy w dorosłość, która zaczęła się trochę za szybko.. Oddalamy się od siebie, zmieniamy otoczenie i styl rozmów.. Szukamy ciepła, stałego miejsca, swojego własnego domu. Trochę się gubimy, po czasie odnajdujemy Czasami potrzebujemy ciszy, która nas wyleczy.. Z tego całego chaosu, który nas pochłania..