Dobry wieczór, Panie D.
Wie Pan... tak pozwoliłam sobie do Pana wystosować tych kilka słów, no może kilkanaście pomyślał Pan zapewne widząc tę wiadomość w pełni. Racja, kilkanaście. Tak sobie pomyślałam o Panu, przez dłuższą chwilę... Wie Pan, że o Panu myślę? Ciekawa jestem, czy Pan wie. Zastanawiające. I tak myśląc o fonologii i fonetyce, bo o tym obecnie czytam, pomyślałam o Panu. Ciężko się skupić na tym, na czym trzeba. Wszystko nagle staje się ciekawsze. Nurtować zaczyna nawet nieporządek w szafie, który na co dzień głowy nie zajmuje. Ech. Ciężkie to życie studenta. Przekona się Pan niedługo i jestem pewna, że przyzna mi rację. Powinnam kończyć i poczytać jeszcze zanim Pan wróci i być może do mnie zadzwoni, na co przyznam szczerze czekam jak na zbawienie. Kocham Pana. Bardzo.
Przesyłam najszczersze pozdrowienia. A.