Do Ciebie Moje myśli o Tobie są jak pogoda tego lata. Burzliwe, czasem groźne i bardzo głośne.. Lub nagle stają się ciepłe, słoneczne i piękne.. Ogrzewają serce i duszę Dają nadzieję na to, że wyciągniesz swoją rękę w moją stronę i się uśmiechniesz.. Jednak częściej te myśli są właśnie tą burzą, którą ciężko uspokoić.. Ona mija, a wraz z nią przychodzi oczyszczenie.. Trochę siebie nie lubię za bycie ciągle tą samą naiwną dziewczyną Czekająca na tęczę po burzy.. Powiedz mi : lepiejporzucić nadzieję czy jeszcze ją trochę trzymać? Bo sama nie wiem do końca co robić w tym powariowanym świecie.. Ania
Fajnie napisane, czekając na nadzieję, na to co robić dalej z obawą na lepsze jutro...chyba czasami mamy tak, że się zastanawiamy i choć ta nadzieja i jakaś część nas chce to i pojawiają się wątpliwości...gdyby nie one łatwiej można by podjąć decyzje...