annak anna
 2 września 2012 roku, godz. 23:04

zgadza się Arti...a nawet można trafić na kogoś kto myśli, że w necie może innych poniżać, pomawiać bo nic mu nie grozi...jakże mylne myślenie...dlatego jako, że na fiszkach mi nie zależy, bo nie dla nich tu jestem, postanowiłam czytać i oceniać po cichutku, żeby uniknąć takich osób, a na szczęście mnie akurat rozwód nie grozi ;)))

Voyage Arti
 31 sierpnia 2012 roku, godz. 18:14

Oj, trzeba, bo tu niektórzy do różnych rzeczy POSUNĄĆ się potrafią..hehe..;)

A potem dowód do rozwodu, jak znalazł..hehe..;))

annak anna
 31 sierpnia 2012 roku, godz. 1:54

o Wy rozrabiaki ;) ładnie to się z nieszczęśliwej śmiać ;))) ano każdy jest panem swojego losu i na znajomości w necie trzeba uważać...dziękuję za zatrzymanie się i opinie :))) pozdrawiam Was serdecznie :)))))

Voyage Arti
 30 sierpnia 2012 roku, godz. 16:30

A na koniec zamiast bukietu kwiatów, po jęzorze od pana dostała..hehe..;))

NieBoska Bogusia
 30 sierpnia 2012 roku, godz. 14:02

Pa­ni w in­terne­cie szu­kała podniety
i wielu panów adorowała
jed­ne­go szczególnie so­bie upatrzyła
i za pa­nem przez płot­ki myśli skakała

Świetne ;) cha cha ;)

annak anna
 28 sierpnia 2012 roku, godz. 1:13

miło mi Aniu, że Ci się podoba :))) dziękuję :)))
pozdrawiam serdecznie :)))))

anna kowalczyk ~
 28 sierpnia 2012 roku, godz. 1:11

...biedna dama...tańczy sama...;):):)

udany limeryk...:)

annak anna
 28 sierpnia 2012 roku, godz. 00:00

oj ale żeście mnie zaskoczyli, że mój debiut w limerykach tak dobrze się przyjął :))) dziękuję i pozdrawiam Was serdecznie :)))))

ps.Staszku, a ja pozdrawiam spod Krakowa :)))))

misiek45 agnieszka
 27 sierpnia 2012 roku, godz. 22:56

Aniu groteskowa anegdota jak na limeryk przystało,brawo-pozdrawiam serdecznie i życzę wspaniałego wieczoru

Seneka 18 Gerard
 27 sierpnia 2012 roku, godz. 12:34

Bidula :)

Insomniaa Maja
 27 sierpnia 2012 roku, godz. 11:28

debiut , ale jak najbardziej udany ;)

torpeda10 Stachu
 27 sierpnia 2012 roku, godz. 11:28

Cudnie i śmiechowo, limeryk pierwsza klasa:) Pozdrawiam ze Szczawnicy:)

Gaia Beata
 27 sierpnia 2012 roku, godz. 11:12

nie znam się na limerykach, jednak trudno nie docenić satyry tego utworu :)

annak anna
 27 sierpnia 2012 roku, godz. 3:24

no i znów Tercet zagrał ;) Grażynko, Julko, Mariuszu i Artur święta racja...net dla każdego, ale trzeba wiedzieć jak w każdym nałogu kiedy, ile i z kim na ile...a real najważniejszy :)))
Dziękuję i życzę wam Wszystkim dobrej nocy :)))))

Voyage Arti
 27 sierpnia 2012 roku, godz. 3:20

Zgubne bywają w necie podniety
dla nierozsądnej kobiety
męża zamiast tulić w objeciach
przegląda wirtualne zdjęcia..

;)))dobreeeeee...;))