Menu
Gildia Pióra na Patronite

Klasa aspołeczna

I leży obok ten, który leżeć miał na zawsze
I śpi zarazem też, a miał poświęcić chwil chwilę na wymianę słów co chwilę
I znów straciła siłę, bo w głowie innych planów nań miała tyle
To niemożliwe! Myślała przecież. Na kartce zapis o nim był lepszy jakież!
Ona cudna, bez skazy, pachnąca leżała.
Cukiereczek! Choćby niechciała.
Mijały minuty, godziny, tygodnie, a ci oni wciąż czekali wygodnie, by razem przez życie pląsać godnie.

5:50!!!! Czas wstawać! Do życia brać się trzeba!!!

663 wyświetlenia
8 tekstów
0 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!