Na uwięzi

Strasznie dużo można zdziałać, jak się jest przedsiębiorczym. [...] Czasem wystarczy pokazać, że może być fajnie, miło, a praca przynosi efekty.

U mnie w domu bywa różnie, ale staram się nie słuchać narzekań matki. Do perfekcji doprowadziła podcinanie mi skrzydeł. U niej wszystko musi kończyć się źle. Ja robię swoje i się nie poddaję.

Dziś młodzież nie rozmawia przez telefon. Nie umawia się w realnych miejscach. Nie wysiaduje w parkach, na ławkach ani nawet po knajpach. To wszystko dzieje się w sieci, na czatach. Jeśli osoba, o którą zabiegały, przestaje się odzywać, nie mogą nic zrobić. Nie ma jej. Amba fatima.