To zwyczajne często udawanie...wstydzą się mówić bojąc się właśnie takiej krytyki... przecież chyba lepiej mieć obok siebie partnera zadowolonego czy też partnerkę miast jakiegoś buca który wielce propaguje wierność rodzinną a rozgląda się na boki fantazjując na temat przechodzącej blondynki a przytomnieje zdzielony ręką żony ze w danej chwili nie słucha co ona ma mu do powiedzenia na temat zupełnie przyziemny:)To samo się odnosi do płci przeciwnej...brać każdy umie ...dawać nie każdy chce i tak się też sprawy mają w temacie z tym związanym... mając skrupuły w miłości z partnerem uprawiamy ją ot tak ...na odpieprz:) sorki za wyrażenie:)
dobra rada 'bystry'' ja tez tak robię... ale byłam w takiej sytuacji kiedy to moja zwierzchniczka podsuwała mi teorię w czasie pracy..... zwierzchnictwo zobowiązuje podwładnych.... .rzygaj i wąchaj bo ci premię ukradną.......call meeting..... zakres obowiązków to świętość
Sprawiedliwy słońce:) Głodnemu chleb na myśli...czyż nie powinieneś był odebrać ten tekst jako spacer po lodziarni obserwując delektowanie się zwyczajną gałką lodu?Przecież to naturalne że wszyscy lubimy się w nich smakować:)
teraz serio...podoba mi się:) Od wieków ludzie z lubością uprawiają seks w różnych pozycjach... Kamasutra nie jest już żadnym tematem tabu...to ubarwianie miłości pomiędzy obojgiem partnerów i... może być równie tak samo namiętne i piękne... Nie ma wyjątków...nie wierzę...wszyscy fantazjują tyle że nie wszyscy głośno potrafią na ten temat się wypowiedzieć...wciąż najlepiej szmatka na głowę i jak nam przykazał... prawda?Moje zdanie...masz jednego partnera i żywisz do Niego uczucia to nie masz się czego wstydzić dając mu tyle samo przyjemności co On Tobie...pozdrawiam również...autora.
Obłudnicy, zachwycacie się plugastwem zamiast poszukiwać mądrości. Pan ubrał człowieka w tęczę ust, by ten czynił słowo pięknym a nie babrał je w odmętach Sodomy i Gomory. Opamiętajcie się.