Tylko nie opowiadaj Bogu o swoich planach.Chyba że chcesz go rozsmieszyc;)))) Cóż mogłabym zasugerować.... Dla jednych Twoje Menu będzie oznaką polotu i nie trzeba łamać głowy;) Więc może trzeba w tym zbiorze szukac:)
Ostatecznie mój plan sprowadza się do tego, co chce każdy chłopiec: dominacji nad światem i to takiej prawdziwej, nie tyranii.
Co innego mogłabyś zasugerować, poza tym co oczywiste, co można zastosować w każdej sytuacji, ale będzie dostatecznie specyficzne w dowolnym miejscu i niekoniecznie teraz?
Dobrze, że masz jakieś plany. Jednak truskawki itd. To banalne połączenie. Wszystko co jest przewidywalne wieje nudą. Ale pisz pisz może akurat coś ciekawego wyjdzie.
Cris, dziękuję i cieszę się, że się trzymasz urazy za moją krytykę wcześniej :) Mechaa, mam w planie haiku o truskawkach i szampanie, narazie czekam na (nie)stosowną okazję. I myślę o bitej śmietanie. Przepraszam, nie mogę się powstrzymać ;)
Nie nadaje się do takiiego sera. Myślę bardziej do ryby, gdzie delikatność białego/ różowego wina nie zdominuje subtelności dobrze przyrządzonej potrawy. Nie to, żebym się znał na kuchni. To takiie proste empiryczne, za przeproszeniem spostrzeżenie. Całkiem świeże ;)