Tak się zamyśliłem nad dojrzałością Pana RozaR-a... Po co stawiać sobie cel, jak i tak zmierza się w inną stronę? A co ze szlachetnymi ludźmi, którzy żyli przed Chrystusem, co z wartościowymi ludźmi, którzy wychowani zostali w innych kulturach i nawet nie było im dane poznać cnót chrześcijańskich? To wszystko "zasrańcy"? Proponuję, by szlachetny patriota i gorliwy katolik ugryzł się czasem w ozór, zanim zacznie rzucać obelgi. Prawdziwy katolik wie, że nie godzi się traktować ludzi o innych przekonaniach w ten sposób, prawda? Wielu osobom nie podoba się góra zła w KK , napominanie jest obowiązkiem, a „wszelkie karcenie... przynosi tym, którzy go doświadczyli, błogi plon sprawiedliwości” (Hbr 12,11)... pod warunkiem, że karceni coś zrozumieją... Mamy obowiązek myśleć, wszyscy. Pozdrawiam wszystkich myślących i tych pozostałych też. :))
Wszyscy co pozytywnie oceniają ten tekst są niedojrzali. To uproszczenie że katolik to zaraz jest lepszy . Jest takim samym człowiekiem obarczonym powszechnie występującymi wadami. Ważne jest cel jaki sobie stawiamy i walka ze słabością . To katolicy (rzymscy ) w chwili próby wykazali się najwyższą cnotą i oddaniem - tak dalece odległym dla nacji i grup krytykujących kościół katolicki. Czyli jesteście zasrańcy patrzący przez pryzmat własnego ,,widzi mi się" bez najmniejszej dozy krytycyzmu do oceny swych wypocin myślowych . A jeżeli uważacie że to nie jest prawda - to wskażcie bardziej jasną i mądrą instytucję społeczną , polityczną niż Kościół Rzymskokatolicki. Macie obowiązek myśleć niż zaczniecie rzucać obelgi .