Menu
Gildia Pióra na Patronite

Humorzasty motocyklista

To było jego marzenie,
na którego od dawna czekał spełnienie.
Piękna,smukła czarna bestia
w jego sercu od zawsze mieszka.
Na kierownicy domieszka carbonu,
na lewym pasie nie popuści nikomu.
Nie straszna jej żadna stroma ścieżka,
chyba w jednym pokoju z nią zamieszka.
Wystarczy paliwa zalać pod kurek,
by z piskiem ruszyć na zielony pagórek.
Czerwone światło nam nie straszne,
dookoła miej oczy - to bardzo ważne.
Policjant lizakiem chaotycznie wymachuje,
mój portfel wkrótce ulgę poczuje.
Kolano o asfalt ostro szoruje,
w ostatniej chwili przed glebą się ratuję.
Nie odbierzesz mi tego nigdy,
przkręcam manetkę,zostawiam ślad
na światłach ponownie ujżysz mój zad.

290 wyświetleń
4 teksty
0 obserwujących
  • I.Anna

    23 October 2012, 10:29

    Ciekawie napisane strofy miłośnika 2 kołek. W niedzielę widziałam takie wyczyny, nawet grupowe :) chyba 15 pojazdowe :), stojąc w korku była to pewna atrakcja zwłaszcza że dwa postoje owi miłośnicy mieli :)
    pozdrawiam:)

  • Redmine

    23 October 2012, 10:20

    Cieszy mnie, że Ci się podoba, pozdrawiam ;)

  • misiek45

    23 October 2012, 00:29

    Świetny wiersz,dodam piosenkę ,co prawda to nie motocykle ale prędkośc ta sama-miłej nocy życzę:)
    http://www.youtube.com/watch?v=5r4QjTRUUjQ

    Video 5r4QjTRUUjQ