Menu
Gildia Pióra na Patronite

Bezmyśl i otumanienie

Tak siedzę i siedzę;
Poszerzam swą wiedzę;
Jak czyjąś niewiedzę;
Natchnął ten Bóg;

Ten jeden jedyny;
Poczęty z Maryny;
Z dziewiczej pachwiny;
Zapłodnił ją duch;

Więc tak obserwując;
Te słowa rymując;
Wolnością ryzykując;
Bo tak zechciał Pan;

Ma głowa nie mieści;
Wszyskich tych treści;
Potencjalnych wieści;
Jak z mrocznych mych snów;

: dyby na rynku;
Pohybel gdzieś w szynku;
Kat nigdy w spoczynku;
No j...ał to pies;

Nie wiem czy warto;
Szastać dziś kwartą;
Mego życia kartą;
Co została mi;

Składam pokornie;
Trochę nieudolnie;
Nim wszystko pie...lnie;
Ja spi....lam stąd;

A na pożegnanie;
Wam drogie Panie;
To całe zmaganie;
Wolności haust da;

P.S.
Szczęścia, wolności, prawa i sprawiedliwości;
Bez żadnej ironii i bez uszczypliwości;
By wszyscy w tym kraju bez żadnych podziałów;
Mieli choć trochę namiastkę Raju;
Takie to szczere, w ponurym nastroju;
Składam życzenia i sił w dalszym boju; POWODZENIA!!👍

6423 wyświetlenia
50 tekstów
0 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!