Menu
Gildia Pióra na Patronite

Fraszka na ogrodnika.

Pewien ogrodnik, leniwy był aż za bardzo
Wszystkim powtarzał, że ludzie pracą gardzą
Do swojego szefa miał zawsze jakąś wymówkę
Aż szef się zezłościł strasznie i obciął mu dniówkę
Przez to ogrodnik wlazł z deszczu pod rynnę
I zamienił lanie wody, na wazelinę
I teraz ogrodnik wody już nie leje, pracy nie olewa
Lecz podlewa kwiaty, trawniki, tuje i drzewa

66 688 wyświetleń
1128 tekstów
102 obserwujących
  • M44G

    16 May 2014, 15:34

    :)

  • I.Anna

    16 May 2014, 09:02

    :)

  • M44G

    15 May 2014, 18:36

    Dziękuję Wam za odwiedziny.

  • dana1596

    15 May 2014, 18:12

    i posmarował ścieżkę by szef srogi
    do domu wracając połamał nogi

    pośmiałam się...podumałam...i wzięłam do serca...teraz już nie mam wymówek lecz gary myję, gdy mój "szef" wieczorem z nich wszystko wyje:)

    Pozdrawiam