Upiór
Już nocka zapada
I gwiazdy zapala,
A księżyc – latarnia
Blask wszędzie rozgarnia.
Drzewa cienie kładą
Spowite mgłą czarną.
Wiatr zębami kłapnął,
Liście drzew rozgarnął.
Gałęzie upiorne
Zawyły zadziornie.
Huczy w tej koronie
Piskiem gniazdo wronie.
Smętne jęki starców
Od trawiastych palców,
Jakby z ziemi diabłów
Gnał ktoś siłą czartów.
Wtem cisza nastała,
Z głębi szata biała
W noc się ukazała.
Ach, to błyszczy skała.
48 002 wyświetlenia
281 tekstów
37 obserwujących