Pusta Ulica..
I znów wpatrzona w okno poszukuje
nadziei kiedy znów spotkamy się, kiedy
znów będę mogła spojrzeć Ci w oczy
kiedy będę mogła usłyszeć Twój głos..
Tak bardzo brakuje mi Twojego oddechu
powiedz dlaczego przyzwyczaiłeś mnie
do Siebie a potem rozkochałeś w sobie
i zostawiłeś jak psa na pustej ulicy.
Lecz teraz wiem , że jednak nie warto
nie , nie jesteś tego wart abym była
smutna, abym wylewała łzy, koniec
już nigdy nie zobaczysz moich łez..
A teraz zapomnij, odejdź w niepamięć
jesteś jedynie wspomnieniem które
ulotnia się z dnia , na dzień jesteś
dla mnie nikim, jednym słowem nienawidzę Cię.
Autor
4612 wyświetleń
40 tekstów
0 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!