Chciał być romantykiem Nie umiał niestety By trafić do serca Kochanej kobiety Za mało się starał Źle miłość pojmował Zamiast patrzeć w oczy Czasu jej żałował Miał go tylko tyle By się zadowolić Zamiast się postarać I troszkę podszkolić Panna się znudziła Uciekła niestety Wyszła za innego Co miał te zalety.
Masz rację Gerardzie widząc tą gonitwę za dobrobytem romantyzm przegrywa z grubym portfelem i to jest przerażająco smutne,przypomniał mi się właśnie Twój dawny wiersz było tam coś o chlebie i uczuciach.... muszę go sobie przypomniec bo w nim właśnie były te wartości których brakuje w nowoczesnym myśleniu-:))